Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

Wiadomość Reżyserzy Avengers Koniec gry nie wierzą w „zmęczenie superbohaterami". Przyczyn problemów Marvela upatrują w zmianie pokoleniowej i „zbiorowym ADHD”

29.04.2024 09:46
enrique
4
13
odpowiedz
4 odpowiedzi
enrique
36
Zwykły gracz

To jest nawet zabawne, jak bardzo twórcy i osoby decyzyjne w wielkich korpo udają, że nie wiedzą co tutaj jest prawdziwym problemem i na poczekaniu wymyślają różnorakie głupoty, podobnie jak prezes Disney'a kilka tygodni temu, który dosłownie z kapelusza wyciągał jakieś dziwne tematy, które niby powodują że ich ostatnie kilka lat to jeden wielki festiwal klap.

Ludzie są zmęczeni już tą poprawnością, dość, chcemy po prostu oglądać dobre filmy z dobrymi aktorami, a nie filmy napakowane jakąś polityką i z aktorami przeciętnymi, żeby tylko była odpowiednia reprezentacja na ekranie. Chcemy też bajki dla dzieci, fajne, zabawne, bez żadnych podtekstów czy wplecionych motywów, których dzieci nie rozumieją.

W dzisiejszych czasach takie dzieła jak Forrest Gump, Zielona Mila czy Skazani na Shawshank już by nie powstały, bo twórcy zamiast skupić się na zrobieniu świetnego filmu ze świetnymi aktorami, skupili by się na jakichś pierdołach i wątkach "urozmaicających" te filmy, a połowy aktorów którzy zagrali w tych filmach role wręcz wybitne, w ogóle byśmy nie zobaczyli, bo by ich zastąpili jakąś polityczną poprawnością. Ostatnio oglądałem taki serial, na podstawie książki, która została zekranizowana już kilka razy. I oczywiście główna bohaterka już totalna podmianka, ale wiecie co, Ty by mi nawet nie przeszkadzało, gdyby dali do tej roli dziewczynę, która chociaż umie grać - a ta po prostu nie umiała, drewno totalne, zero chemii z głównym bohaterem, ona po prostu miała tym być i reprezentować.

Nie ma nic gorszego, ludzie tego nie chcą potem oglądać, a potem Ci u góry zdziwieni "zmiana pokoleniowa" "ADHD" - tak, może puknijcie się wpierw w głowy i zacznijcie myśleć.

post wyedytowany przez enrique 2024-04-29 09:47:12
29.04.2024 10:01
Sorkvild19
5
5
odpowiedz
Sorkvild19
58
Król Kruków

Poprawność nie jest problemem, który sprawia, że ludzie przestają chodzić na filmy superbohaterskie. Po prostu formuła bezpiecznych i prostych przygód się wyczerpała i ludzie to olewają bo widzieli to samo już wiele razy, nieważne czy robią to biali herosi czy czarni geje transwestyci. Superbohaterzy nadal mogą być ciekawi, ale muszą po prostu zacząć eksperymentować jak to było z Invincible czy The Boys

29.04.2024 09:32
IIIIIIIIIIIIII
😒
1
3
IIIIIIIIIIIIII
64
Generał

Do jakich my czasów serio dożyliśmy ... Zamiast dzisiaj robić dobre filmy dla wszystkich eksperci muszą robić gdzie muszą być te punkty odhaczone :

- Silna niezależna femina
- Czarny najlepiej jeszcze gej
- Najlepiej żeby było więcej kobiet niż facetów i najlepiej żeby były zbyt silne
- Brak wystarczającej lczby białych aktorów bo muszą być wszscy na równi. Bo w końcu na świecie żyje więcej czarnych, zółtych i innych ...

Nie chce nikogo obrazić bo rasistą nie jestem. Jednak to w jaką stronę idą dzisiaj filmy a już nawet gry to jest dramat ... Ja jak chce coś obejrzeć to chcę wyłaczyć mózg i dobrze się bawić a nie patrzeć na ekran i widzieć np czarnych nazistowskich żołnierzy na ekranie ...

Disney do póki nie zbankrutuje lub nie będzie zmiany władzy to będziemy dostawać za każdym razem serial lub film poprawnie politycznie. Wystarczy zobaczyć ostatni trailer star wars acolyte gdzie więcej jest kobiet w filmie niż facetów ...

29.04.2024 09:38
2
3
odpowiedz
dobaczenko
43
Pretorianin

Tak, ale nie wśród widzów a scenarzystów. Wyobrażają sobie że teraz ich obowiązkiem jest nas edukować. Przedstawiać świat takim, jakim chcą go widzieć. Albo tworząc crapy (byle szybko bo fortnite czeka) jak kwantomania, albo koniecznie tworząc STRONG FEMALE CHARACTER i równocześnie crapa jak czarna wdowa. A że da się to zrobić dobrze, jak z tą wiedźmą, to inna sprawa.

29.04.2024 09:43
😊
3
3
odpowiedz
robertoV
3
Centurion

Do jakich my czasów serio dożyliśmy ... Zamiast dzisiaj robić dobre filmy dla wszystkich eksperci muszą robić gdzie muszą być te punkty odhaczone :

- Silna niezależna femina
- Czarny najlepiej jeszcze gej
- Najlepiej żeby było więcej kobiet niż facetów i najlepiej żeby były zbyt silne
- Brak wystarczającej lczby białych aktorów bo muszą być wszscy na równi. Bo w końcu na świecie żyje więcej czarnych, zółtych i innych ...

Szczerze to idzie to wszystko odhaczyć w filmie ALE jeśli to ma sens i ładnie się wszystko zgrywa, zawsze jak coś kiedyś oglądałem to jeśli postać jest dobrze napisana to może się nawet identyfikować jako azjata-kosmita-stolik-gej-hetero-trans-former ALE jeśli jest to dobrze napisane !!!

29.04.2024 09:46
enrique
4
13
odpowiedz
4 odpowiedzi
enrique
36
Zwykły gracz

To jest nawet zabawne, jak bardzo twórcy i osoby decyzyjne w wielkich korpo udają, że nie wiedzą co tutaj jest prawdziwym problemem i na poczekaniu wymyślają różnorakie głupoty, podobnie jak prezes Disney'a kilka tygodni temu, który dosłownie z kapelusza wyciągał jakieś dziwne tematy, które niby powodują że ich ostatnie kilka lat to jeden wielki festiwal klap.

Ludzie są zmęczeni już tą poprawnością, dość, chcemy po prostu oglądać dobre filmy z dobrymi aktorami, a nie filmy napakowane jakąś polityką i z aktorami przeciętnymi, żeby tylko była odpowiednia reprezentacja na ekranie. Chcemy też bajki dla dzieci, fajne, zabawne, bez żadnych podtekstów czy wplecionych motywów, których dzieci nie rozumieją.

W dzisiejszych czasach takie dzieła jak Forrest Gump, Zielona Mila czy Skazani na Shawshank już by nie powstały, bo twórcy zamiast skupić się na zrobieniu świetnego filmu ze świetnymi aktorami, skupili by się na jakichś pierdołach i wątkach "urozmaicających" te filmy, a połowy aktorów którzy zagrali w tych filmach role wręcz wybitne, w ogóle byśmy nie zobaczyli, bo by ich zastąpili jakąś polityczną poprawnością. Ostatnio oglądałem taki serial, na podstawie książki, która została zekranizowana już kilka razy. I oczywiście główna bohaterka już totalna podmianka, ale wiecie co, Ty by mi nawet nie przeszkadzało, gdyby dali do tej roli dziewczynę, która chociaż umie grać - a ta po prostu nie umiała, drewno totalne, zero chemii z głównym bohaterem, ona po prostu miała tym być i reprezentować.

Nie ma nic gorszego, ludzie tego nie chcą potem oglądać, a potem Ci u góry zdziwieni "zmiana pokoleniowa" "ADHD" - tak, może puknijcie się wpierw w głowy i zacznijcie myśleć.

post wyedytowany przez enrique 2024-04-29 09:47:12
29.04.2024 10:25
Persecuted
4.1
Persecuted
145
Adeptus Mechanicus

Ludzie są zmęczeni już tą poprawnością, dość, chcemy po prostu oglądać dobre filmy z dobrymi aktorami, a nie filmy napakowane jakąś polityką i z aktorami przeciętnymi, żeby tylko była odpowiednia reprezentacja na ekranie.

Generalnie to ludzie mają gdzieś poprawność, woke czy jak tam to nazwiesz. Nikt, poza głośną mniejszością, nie zwraca na to uwagi, bo liczy się przede wszystkim to, żeby samo dzieło było dobre, co widać zresztą po ocenach (zarówno krytyków, jak i graczy) poszczególnych gier, filmów i seriali. Krzykacze anty-woke próbowali swego czasu torpedować np. Baldur's Gate 3, Alana Wake'a 2, God of War: Ragnarok, Spider-Mana 2 czy Fallouta (serial), ale ich oceny i popularność wśród odbiorców mówią same za sobie.

post wyedytowany przez Persecuted 2024-04-29 10:27:45
29.04.2024 10:52
enrique
4.2
6
enrique
36
Zwykły gracz

Persecuted
Wprowadzenie odpowiednich norm, chociażby przy nominacjach do Oskarów, gdzie muszą zostać spełnione warunki odnośnie mniejszości, by film mógł w ogóle być rozpatrywany w kontekście nominacji, bardzo przeczy temu co piszesz.
Coraz mniej organizacji i korporacji zwraca uwagę na to by to co tworzą było "dobre", skupiają się coraz częściej na tym by było "odpowiednie".

29.04.2024 11:29
Angemona
4.3
Angemona
74
Generał

enrique wprowadzenie tych warunków nominacji do Oscara było następstwem malejącego zainteresowania Hollywood, nie zaś przyczyną malejącego zainteresowania. Hollywood miało przestać być kojarzone z klubem starszych białych panów.

Realnym problemem hollywoodzkich filmów jest natomiast konkurencja produkcji z innych krajów; seriali, które nie są już generycznymi tasiemcami z aktorami klasy b; inne media, z którymi trzeba konkurować o uwagę i portfele widzów.

29.04.2024 14:39
Persecuted
4.4
Persecuted
145
Adeptus Mechanicus

enrique

Wprowadzenie odpowiednich norm, chociażby przy nominacjach do Oskarów, gdzie muszą zostać spełnione warunki odnośnie mniejszości, by film mógł w ogóle być rozpatrywany w kontekście nominacji, bardzo przeczy temu co piszesz.

W jaki sposób przeczy, skoro to są zupełnie różne zagadnienia? Ja pisałem o wpływie "elementów postępowych" na odbiór dzieła przez krytyków i zwykłych ludzi (a właściwie o braku takiego wpływu, czego dowodzą liczne przykłady), a ty o kwestii narzucania standardów merytorycznych przez Amerykańską Akademię Sztuki i Wiedzy Filmowej pod kątem Oskarów. To drugie wkurza wielu ludzi (mnie również), to pierwsze nie odgrywa znaczącej roli, choć krzykacze anty-woke bezskutecznie próbują forsować narrację, że jest inaczej.

post wyedytowany przez Persecuted 2024-04-29 15:22:19
29.04.2024 10:01
Sorkvild19
5
5
odpowiedz
Sorkvild19
58
Król Kruków

Poprawność nie jest problemem, który sprawia, że ludzie przestają chodzić na filmy superbohaterskie. Po prostu formuła bezpiecznych i prostych przygód się wyczerpała i ludzie to olewają bo widzieli to samo już wiele razy, nieważne czy robią to biali herosi czy czarni geje transwestyci. Superbohaterzy nadal mogą być ciekawi, ale muszą po prostu zacząć eksperymentować jak to było z Invincible czy The Boys

29.04.2024 11:10
DocHary
6
2
odpowiedz
DocHary
65
Unclean One

Zbyt wiele osób myśli, że geje, feminy i czarni są tutaj przyczyną, ale Hollywood dobrze wie ile klików to przynosi. Ludzie mają naprawdę wywalone na to (chyba, że ktoś przegnie, patrz Kleopatra od NF), a ci co najgłośniej krzyczą robią tylko reklamę. Ktoś zbija kapitał polityczny, ktoś odwraca uwagę od prawdziwych problemów, a życie toczy się dalej.
Avengers 4 był genialnym filmem w swojej kategorii, ale zawdzięcza to również dobrze poprowadzonym MCU. Teraz kapitana jakby brak, ale nie to dotyczy wyłącznie Disneya. Cały ten przemysł, to obecnie bańka, która może i nie pęknie, ale MCU i streaming w końcu kiedyś musiał się odbić czkawką, a korpo tak naprawdę nie ma pomysłu jak wyciągnąć więcej kasy, a musi, bo jest korpo. Stąd mamy taką a nie inną jakość.

post wyedytowany przez DocHary 2024-04-29 11:12:22
29.04.2024 11:40
Truskolodzixx
😉
7
odpowiedz
Truskolodzixx
3
Generał

Komuchy z Hollywood już dawno kopnęli się sami w głowę. Korpopierdy nie sprzedają się głównie przez to, że to mega słabe filmy. Woke jakoś nie pomogło. Mi tam ich nie żal. Umrze to umrze.

29.04.2024 11:49
Aen
8
odpowiedz
Aen
233
Anesthetize

Tłumaczenia godne socjopatów udających wielką empatię.

29.04.2024 11:53
Adriiano93
9
odpowiedz
Adriiano93
26
Centurion

Wcale nie muszą wierzyć, niech się wręcz przekonają podziwiając niską sprzedaż "tworu filmopodobnego" który to filmem nie jest a platformą do szerzenia niepotrzebnego nikomu przekazu. Popcorn można zajadać obserwując pikowanie notowań, zajadać z przyjemnością.

29.04.2024 11:54
10
odpowiedz
utopiasobotwora
11
Chorąży

Przede wszystkim trzeba postawić tezę że te produkty nie są żadnym kinem , tak jak disco polo nie należy do muzyki . Wtedy będzie prościej . To są produkty które masz kupić zeżrec i wys..ć. i tylko w takim celu powstają . Mają przynieść zysk inwestorom a ludzie których się zatrudnia do ich produkcji mają wykonać swoje zadanie , dokładnie tak jak ideologia komunistyczna czy faszystowska produkowała " filmy " dla mas teraz kryterium pragmatycznym jest pieniądz . W świecie filmowym zawsze znajdą się ci mniej utalentowani albo zwykle prostytutki które podejmą się tego zadania . Cały przemysł Marvela na tym polega i tylko należy spuścić zasłonę milczenia nad tymi amebami które płacą za możliwości oglądania tych płytkich wyrobów filmopodobnych .

29.04.2024 12:16
Wrzesień
11
4
odpowiedz
1 odpowiedź
Wrzesień
59
Stay Woke

Jak dla mnie to największym problemem MCU jest właśnie to zbiorowe ADHD, mieszające wszystko jak leci. Filmy, seriale, multiversum, dziesiątki bohaterów, powiązanych wydarzeń, które coraz mniej się ze sobą kleją... Komu chciałoby się to wszystko ogarniać, żeby połączyć kropki? Uważam się za sympatyka marvela, ale nawet mnie już zgubili gdzieś na etapie entego serialu, którego nie miałem czasu/chęci oglądać.

29.04.2024 13:03
Kerdevstesa
11.1
Kerdevstesa
19
Konsul

Ostatnim dobry serialem Marvela jaki oglądałem był Agenci tarczy. Sprawdzałem kolejne i wszystko inne było nudne i toporne.

29.04.2024 12:19
Kerdevstesa
12
1
odpowiedz
Kerdevstesa
19
Konsul

Głowna przyczyna to brak filmów/seriali z dobrą wciągająco fabułą. Brakuje w tych ich produkcjach klimatu który wciągałby, tak że aż miałoby się te uczucie ogromnej chęci obejrzenia kontynuacji, kolejnego odcinka. 80 % bezpłciowych napisanych postaci, które nic nie wnoszą poza pierdołami i nie da się ich polubić tak jak to było w dawnych produkcjach. Duża liczba słabych aktorów. Słabi scenarzyści, którzy piszą często głupoty. Ludzie od cenzury i poprawności politycznej dokładającą nie cegiełkę ale pustaka.

post wyedytowany przez Kerdevstesa 2024-04-29 12:21:33
29.04.2024 12:39
13
odpowiedz
1 odpowiedź
LukaszRei
51
Pretorianin

No nie, to wcale nie dlatego, że od 4 fazy poziom scenariuszy spadł na dno.

29.04.2024 16:18
Goten
13.1
Goten
54
Konsul

nie przesadzaj nie ma tragedii

29.04.2024 14:19
14
odpowiedz
1 odpowiedź
K12konrad
9
Legionista

Zamiast wydziwiać i wynajdować jakieś niszowe historyjki róbcie kanoniczne historię z popularnymi od dekad bohaterami to nikomu się nie znudzi. Spiderman, Deadpool czy Wolverine nie mają problemów.

29.04.2024 16:20
Goten
😂
14.1
Goten
54
Konsul

znalazł sie krytyk marvela

29.04.2024 16:21
Goten
😁
15
odpowiedz
Goten
54
Konsul

Marvel rządzi

29.04.2024 17:31
16
odpowiedz
lo.enilno-yrg.www
3
Centurion

Nic tak bardzo nie rozwija rasizmu na świecie jak współczesne filmy/seriale.

04.05.2024 08:11
17
odpowiedz
amit
5
Legionista

Ja odnoszę wrażenie że tym ADHD az

Wiadomość Reżyserzy Avengers Koniec gry nie wierzą w „zmęczenie superbohaterami". Przyczyn problemów Marvela upatrują w zmianie pokoleniowej i „zbiorowym ADHD”